Gofry nadziewane znanej firmy LOTUS o smaku brązowego cukru. Lubię
ciastka tej firmy, krem o smaku ciastek i Gaufres de Liege. Tym razem
spróbowałam tych nadziewanych, których jadłam wiele z różnych firm
holenderskich i francuskich.
Te są inne od wszystkich. Są podobnie robione, podobnie wyglądają, ale... są gorsze.
Dla tych, którzy lubią słodycze mniej słodkie, może będą lepsze, ale po kolei:
Jeśli
chodzi o zapach tego typu gofry nie mają go wiele. Nie ma tu się więc
co rozwodzić, nie jest to ich główną cechą, nie tym się mają wyróżniać i
nie tym zachęcać.
W paczce jest 10 gofrów pakowanych w porcje
po dwa w osobne foliowe opakowania. Dla mnie to dobrze, bo łatwiej mi
się oprzeć pokusie zjedzenia wielu na raz, ale tyle dodatkowego
plastiku...Dla nas te gofry, to nie gofry. Mają jedynie kształt i nieco delikatnej
kratki na wierzchu, która ma kojarzyć się z gofrem. Są to dwa cienkie
placuszki z nadzieniem pomiędzy. Te dwa kawałki ciasta nie są słodkie.
Wydaje się, że są zupełnie pozbawione cukru. W smaku (w ciastkach tej
firmy) przypominają makaron lub ciasto na pierogi. Są nieco twarde,
dokładnie jak makaron ugotowany al dente. Gdy ugryzie się ten kawałek
ciasta, gdzie akurat nie ma nadzienia, jest tak, jakby się jadło makaron
bez sosu... W gofrach innych firm nadzienie jest baaaardzo słodkie. Ma to się harmonizować z niesłodkim ciastem. Tutaj nadzienie jest dużo
mniej słodkie. Normalnie to zaleta, ale nie tutaj. Bo w tym wypadku przy
każdym gryzie czuć smak nieprzyprawionego makaronu. Nie ma to uroku. Poza tym nadzienia jest mniej niż w innych tego typu gofrach, za mało. Może i jest ono słodkie, ale jego zbyt mała ilość sprawia, że placki tę słodycz gaszą. A już zupełnie gaszą smak brązowego cukru. Zrobiłam zdjęcia po rozdzieleniu obu placuszków, ale wyglądało tak marnie, że nie chciałam zamieszczając je tutaj, zniechęcić tych, którzy chcieliby spróbować. Bardzo się zdziwiłam znając firmę Lotus i lubiąc jej produkty. Jest to jedyny produkt, do którego na pewno już nie wrócę.
Podsumowując:
* Bardzo nieciekawe gofry ciekawej firmy, jaką jest belgijska firma Lotus.
* Dwa bezzapachowe, niesłodkie placuszki o smaku makaronu lub niesmacznego ciasta pierogowego ze zbyt małą ilością nadzienia w środku.
* Gofry innych firm są dużo słodsze ale mają więcej smaku i jest on przyjemniejszy. Dla mnie nie są zachwycające ale zawsze uzależniające oprócz tych tutaj, które są tylko byle jakie.
Moja ocena: 2 na 10
Cena: 2,5 €
lub ok 10 $
Czy kupię znowu: Nie
Czy komuś polecę: Nie
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Wartość energetyczna 1852 kJ / 442 kcal na 100g.
Skład: cukier, mąka pszenna, oleje roślinne
(palmowy, rzepakowy), cukier, syrop glukozowo-fruktozowy, brązowy cukier 11%, jaja od kur z wolnego wybiegu, skrobia pszenna, błonnik, sól, drożdże, emulgatory (mono- i diglicerydy kwasów tłuszczowych, stearoilo-2-mleczan sodu, lecytyna sojowa, aromat, konserwant (sorbinian potasu), zakwaszacz (kwas cytrynowy), stabilizator (inwertaza)
Tłuszcz (w tym kwasy tłuszczowe nasycone) 20 g (11g); Węglowodany 61g w tym cukry 36 g;
Białko 3,4 g;
Błonnik 2,6;
Sól 0,55g;
Może zawierać jajka, soja, pszenica.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz